Osiem bramek Rybackiego, rollercoaster w meczach Azymutu

Aż osiem bramek strzelił zespołowi Osiem Gwiazdek/Bławat Team Damian Rybacki wydatnie pomagając Habrowi w drugim zwycięstwie. O pechu może mówić Azymut Transport, który w obu swoich spotkaniach był o włos od zwycięstwa.


 

Noe Trans/Rolmasz – Azymut Transport 7:6 (4:0)
Bramki:
Noe Trans – Orłowski 4, Lubański 2, Gorczyca 1, Jackowski 1
Azymut – Kardas 4, Berg 1
Czerwona kartka – Kasperski (Noe-Trans/Rolmasz) – za drugą żółtą
MVP – Orłowski (Noe Trans/Rolmasz)
 

Zaległe spotkanie z pierwszej kolejki przyniosło ogrom emocji. Od pierwszego gwizdka sędziego większą inicjatywę w ataku przejawiało Noe Trans. W Azymucie szwankowała przede wszystkim skuteczność pod bramką Kamila Gerke. Wynik otworzył Orłowski, a po chwili gola dołożył Lubański. Kiedy na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 4:0 nikt się chyba nie spodziewał że czekać nas będzie jeszcze ogrom emocji do ostatniego gwizdka. Sygnał do ataku Azymutowi dał pięknym trafieniem Przemysław Berg. Noe jakby przygasło, co szybko zaczął wykorzystywać Azymut. Zespół z Przysierska dodatkowo miał spore problemy z faulami, co przełożyło się na serię rzutów karnych przedłużonych. Pewnym egzekutorem okazał się Adam Kardas, zwycięzca tej klasyfikacji z poprzedniego sezonu. Wykorzystał 3 z 4 okazji na strzał z 10 metra. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, na kilka sekund przed końcem decydujące o zwycięstwie trafienie zanotował Orłowski, dając Noe Trans ważne zwycięstwo.

 
 

Haber -Osiem Gwiazdek/Bławat Team 16:3 (7:1)
Bramki:
Haber – Rybacki 8, Baszkiewicz 2, Gross 2, Murawski 2, Rudolf 1, Węgierek 1
Osiem Gwiazdek – Lipnicki 3
MVP – Rybacki (Haber)

 

Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczął Haber, który już po minucie prowadził 2:0 po golach Rybackiego. Haber przeważał w każdym elemencie gry, nawet na chwilę nie dając rywalowi możliwości zbliżenia się na bezpieczną odległość. Spotkanie praktycznie rozstrzygnięte już było po pierwszych 15 minutach przy wyniku 7:1. Rybacki show trwało w najlepsze. Gracz Habra finalnie zakończył spotkanie z aż 8 trafieniami na koncie. Jedynym jasnym punktem w ekipie Osiem Gwiazdek był Lipnicki, autor hattricka.

 
 
 

KP/Apis – JS Power-Pol 3:7 (0:5)
Bramki:
KP/Apis – Romanowski 2, Śpica 1
Power-Pol – Yepifanov 3, Kravchuk 2, Drapiewski 1, Rybacki 1
MVP – Kravchuk (JS Power-Pol)

 

Druga drużyna z Chełmży w naszej w lidze ma drugie zwycięstwo na swoim koncie. Wynik w meczu otworzył bardzo aktywny Yepifanov z rzutu karnego. Po chwili rezultat podwyższył Drapiewski i można było grać spokojniej. KP/Apis osłabiony brakiem Pawkina czy Klafczyńskiego nie potrafił solidnie zagrozić bramce strzeżonej przez Grodzickiego. Wynik 0:5 do przerwy troszkę uśpił Power-Pol, co skrzętnie próbowali wykorzystać ich przeciwnicy. Sygnał do ataku dał Ziółkowski. Kiedy Romanowski trafił na 2:6 można jeszcze było szukać małej nadziei dla KP/Apis. Ostatecznie zabrakło czasu na korzystny rezultat, ale przede wszystkim trzeba oddać JS Power-Pol, że byli po prostu lepsi w tym meczu.

 
 
 

Azymut Transport – Young Boys Świecie 5:5 (2:3)
Bramki:
Azymut – Przesmycki 2, Andrzejewski 1, Berg 1, Kuffel 1
Young Boys – Linkowski 2, Kubiak Kacper 1, Safian 1, Pokorowski 1
MVP – Linkowski (Young Boys Świecie)

 

Jedno z lepszych spotkań jak do tej pory w tym sezonie. W Azymucie zadebiutował znany z występów w Świeckich Orłach czy Feniks Futsal Team, Maciej Andrzejewski. Spotkanie przez cały mecz nie wykreowało lepszej drużyny. Obie ekipy zażarcie walczyły o 3 punkty. Okazji do pokonania bramkarzy było co nie miara. W samej końcówce spotkania Kamil Linkowski strzelił bramkę na 4:5 i wydawać by się mogło, że takim rezultatem już zakończy się ten mecz i Azymut rozpocznie ligę od dwóch porażek. Nic bardziej mylnego. Ostatnia bramka w tym spotkaniu to trafienie Przemysława Berga na 6 sekund przez końcową syreną dające remis.

 
 
 

Feniks Futsal Team – Noe Trans/Rolmasz 6:4 (3:3)
Bramki:
Feniks – Adamczyk 2, Piór 2, Gwizdała 1, Romanowicz 1
Noe Trans – Szymecki 2, Kasperski 1, Gorczyca 1
MVP – Adamczyk (Feniks Futsal Team)
Mecz jednych z faworytów do wygrania drugiej ligi mógł się podobać. Rezultat otworzył wszędobylski Marko Gorczyca. Noe na to spotkanie przybyło w okrojonym zestawieniu w porównaniu do sobotniego starcia z Azymutem. Większa świeżość widoczna była u ich rywali. Do przerwy mieliśmy jednak wynik remisowy i spodziewać się mogliśmy walki do końca o korzystny wynik. Lepiej drugie 15 minut rozpoczął zespół Feniksa, który po trafieniach Pióra i Gwizdały objął prowadzenie 5:3. Do końca zespoły strzeliły jeszcze po jednej bramce i finalnie to Feniks zgarnął komplet punktów.