Chełmża krzyżuje plany Proflexowi

Do niespodzianki doszło podczas wczorajszego spotkania w ramach Extraligi. Faworyzowany Proflex nie poradził sobię z Chełmżą i uległ 2:6.

Chełmża Futsal Team – Proflex/Agnes/Agrokompleks/Roplast 6:2 (1:2)
Bramki:
Chełmża – Piskorski 4, Dormowicz 1, Łagodziński 1
Proflex – Gaca 2
MVP – Piskorski (Chełmża Futsal Team)
Szał Kart:
Chełmża – Piskorski (złota), Ciesielski Szymon (srebrna), Dormowicz (brązowa)
Proflex – Napierała (złota), Gaca (srebrna), Rogóż (brązowa)
Spotkanie odbyło się we wtorkowy wieczór po uzgodnieniach między zainteresowanymi zespołami. Mimo późnej pory obie ekipy stawiły się w swoich mocnych zestawieniach. Michał Pamulak dodatkowo zaskoczył chyba wszystkich dopisując do swojego składu dobrze znanego wszystkim kibicom StalexLigi Michała Suchockiego. Były gracz toruńskiego Eurodrobiu czy też TAF-u potrzebował chwilę, aby ponownie być jednym z liderów swojego zespołu.
Spotkanie rozpoczęło się od udanej kontry Chełmży, która za sprawą Jacka Piskorskiego wyszła na prowadzenie. Po chwili na to trafienie odpowiedział Gaca. Spotkanie głównie w pierwszej połowie obfitowało w dużą ilość fauli, co musiało się skończyć rzutami karnymi przedłużonymi. Po jednej z takiej sytuacji Marcin Gaca wyprowadził Proflex na prowadzenie. Takim wynikiem zakończyło się pierwsze 15 minut. W drugiej części od samego początku mocniej zagrali koledzy Kamila Ciesielskiego. Proflex próbował grać “swoje”, ale za każdym razem z tego rytmu wybijały ich fantastyczne interwencje Szymona Ciesielskiego między słupkami. Im dalej trwało to spotkanie, tym Chełmża grała pewniej. Doskonale ustawiony celownik miał autor czterech bramek, Jacek Piskorski. Końcowy wynik oznacza, że Proflex postawił się w bardzo nie komfortowej sytuacji podczas wyścigu o mistrzostwo. Teraz już muszą obserwować wyniki swoich największych rywali (Gresty i Radboxu).